Czy geniusz można odziedziczyć?

Nowość
Ocena:
  • Obecnie 5 na 5 gwiazdek.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
5

Dziękujemy za głos!

Już oceniałeś tą stronę, możesz oddać głos tylko raz!

Twoja ocena została zmieniona, dziękujemy za oddany głos!

Zaloguj się lub utwórz nowe konto aby ocenić tą stronę.

Czy geniusz można odziedziczyć?

A gdyby tak w szkole Tomek mógł być Tomkiem, a Kasia Kasią? Współczesny system edukacji chyba wciąż nazbyt często próbuje „wyprodukować” młodych ludzi zamiast wspierać ich w kształtowaniu osobowości przez wydobywanie ich indywidualnego potencjału. Autorzy publikacji Geny i edukacja twierdzą, że w procesie edukacji kluczowe jest głębsze rozumienie interakcji genów i środowiska.

Ktoś taki jak ty nie pojawi się we wszechświecie po raz drugi w całej historii stworzenia.

- Vartan Gregorian

Wiedza z zakresu genetyki coraz bardziej wpływa na nasze codzienne życie. Dlaczego by więc nie przymierzyć jej również do edukacji? Kathryn Asbury i Richard Plomin, autorzy Genów i edukacji, uważają, że wykorzystanie lekcji płynących z genetyki może być jednym ze sposobów pomocy każdemu dziecku w zrealizowaniu jego szkolnego potencjału.

Genetyka behawioralna pokazuje, że założenie o tym, że dzieci są „białymi kartkami”, które mają być uzupełnione przez doświadczenia zdobyte w rodzinie, szkole i w społeczeństwie, jest błędne. Z tego powodu konieczne jest zrozumienie wzajemnego oddziaływania DNA i środowiska uczenia się. W tym właśnie pomaga książka Kathryn Asbury i Richarda Plomina.

Autorzy w dwu częściach – teoria i praktyka – pokazują, jaki wpływ na zdobywanie umiejętności chociażby czytania pisania czy liczenia ma DNA. Uwzględniają różnice między różnymi rodzajami inteligencji, sprawności fizycznej czy wymaganiami edukacyjnymi uczniów i stawiają tezę, że równość szans wymaga różnorodności szans. I właśnie to stwierdzenie jest kluczem do budowy nowego, bardziej efektywnego systemu edukacji, który wykształci sprawnych obywateli światów, w których młodzi wykształceni w zgodzie ze swoim potencjałem ludzie zdecydują się zamieszkać.

Dlaczego jedni są lepsi w matematyce od innych?

„Arytmetyka to zdolność policzenia do dwudziestu bez zdejmowania butów” – Myszka Miki wiedziała, czym jest matematyka i wierzyła w nią w przeciwieństwie do Alberta Einsteina, dla którego nie była ona ani prosta, ani przyjemna: „Od chwili, w której matematycy wdarli się do teorii względności, sam już siebie nie rozumiem”. Z kolei często cytowany w podręcznikach do matematyki Adrian Mathesis stwierdził: „Najwspanialszym nierozwiązanym twierdzeniem w matematyce jest kwestia: dlaczego jedni są lepsi od innych”. No właśnie, dlaczego?

To samo pytanie zadała sobie Yulii Kovas, która od lat pracuje nad zrozumieniem genetycznych i środowiskowych wpływów na osiągnięcia matematyczne dzieci. Badaczka postawiła sobie trzy pytania: czy zdolności matematyczne są dziedziczne? Czy wpływy genetyczne i środowiskowe oddziałujące na słabe zdolności matematyczne są tymi samymi, które stwierdza się u dzieci z przeciętnymi i dobrymi zdolnościami matematycznymi? Oraz czy zdolności matematyczne podlegają tym samym wpływom genetycznym i środowiskowym?

W celu znalezienia odpowiedzi Kovas przeprowadziła swoje badania na bliźniętach. Wyniki były zaskakujące – tak, zdolności matematyczne są dziedziczne. Odziedziczalność osiągnięć matematycznych ocenianych przez nauczycieli wynosiła 68%, środowisko wspólne i specyficzne odpowiadało, odpowiednio, za 9 i 22% różnic między dziećmi. Szacunki odziedziczalności utrzymują się na poziomie 60–70% dla dzieci w różnym wieku. Podobne wyniki wyklarowały się w badaniach dotyczących umiejętności czytania i pisania.

Geny, sport i palenie

Andrew Franklyn-Miller zadał sobie z kolei inne pytanie: czy i jak szkoły mogą wpływać na sprawność fizyczną i zdrowie, uwzględniając przy tym rolę genów. Bo że geny mają silne oddziaływanie na poziom aktywności fizycznej oraz zdolności sportowe udowodnili już holenderscy badacze. Zespół z University of Pennsylvania rzucił natomiast światło na relację między sportem a paleniem. Okazało się, że aktywność fizyczna w wyraźny sposób chroni nastolatki przed pociągiem do papierosów i uzależnieniem się od nich. Aktywność fizyczna była powiązana z 37% różnic między badanymi nastolatkami w kontekście rozwoju nałogu palenia. Co więcej, badacze odkryli, że zaangażowanie w sporty drużynowe chroniło nastolatki przed staniem się nałogowymi palaczami także wtedy, kiedy miały geny predysponujące do wpadnięcia w ten nałóg czy utrzymania go, a efekty ochronne można częściowo wyjaśnić podejmowaną aktywnością fizyczną.

Jakie wobec tego jest zadanie szkoły? Zdaniem autorów Genów i edukacji zapewnienie młodym ludziom dostępu do różnego rodzaju aktywności fizycznych w ramach szkolnych zajęć sportowych. Tak, aby każdy mógł znaleźć zajęcia dla siebie i wykształcić nawyk nagradzania inny niż papierosy czy (często niezdrowe) jedzenie.

Kathryn Asbury i Richard Plomin formułują w swojej książce siedem przełomowych koncepcji dla edukacji:

  1. Osiągnięcia i zdolności są zróżnicowane, częściowo za sprawą genów.
  2. Nienormalność jest normą.
  3. Ciągłość jest genetyczna, zmiana jest środowiskowa.
  4. Geny są generalistami, specjalistami środowiska.
  5. Środowiska podlegają wpływom genów.
  6. Najważniejsze środowiska to środowiska wyjątkowe dla każdej jednostki.
  7. Równość szans wymaga różnorodności szans.

Jak autorzy widzą wprowadzanie tych koncepcji w praktyce? Zapraszamy do lektury książki Geny i edukacja!

Przeczytaj także

Polecane wydarzenia

Polecane recenzje